Każdy z nas pragnie dla swojego dziecka jak najlepiej – to naturalne i piękne. Jednak czasem nasza miłość i troska mogą nieświadomie ograniczać rozwój naszych pociech. Dzisiejszy świat stawia przed rodzicami wiele wyzwań, a presja bycia „idealnym rodzicem” jest ogromna. Warto jednak pamiętać, że prawdziwa rodzicielska miłość to również umiejętność stopniowego pozwalania dziecku na samodzielność.
Dlaczego samodzielność jest tak ważna?
– Buduje poczucie własnej wartości
– Rozwija umiejętność radzenia sobie z wyzwaniami
– Uczy odpowiedzialności i podejmowania decyzji
– Przygotowuje do dorosłego życia i niezależności
– Wzmacnia odporność psychiczną
Należy pozwolić dziecku na wykonywanie prostych obowiązków domowych. Wykorzystujmy ciekawość dziecka i od najmłodszych lat pokazujmy jak dbać o otaczającą nas przestrzeń. Warto także umożliwiać mu dokonywanie własnych wyborów (np. w kwestii ubioru czy zabawy). Nawet jeżeli wiemy, że coś może się nie udać, pozwólmy dziecku przekonać się samemu, najskuteczniej uczymy się poprzez doświadczenie. Nie wyręczajmy w zadaniach, które może wykonać samo, nawet kiedy o to prosi. Przeświadczenie, że zrobimy coś szybciej, lepiej, może doprowadzić do tego, że nasze dziecko nigdy nie zdobędzie danej umiejętności, ponieważ pozbawione zostało możliwości jej wyćwiczenia. Takie podejście może kształtować w dziecku poczucie, że nigdy nie będzie w stanie zrobić tego tak dobrze, jak rodzic. Dlatego doceniajmy próby samodzielności, nawet jeśli efekt nie jest idealny. Oczywiście jak we wszystkim należy zachować zdrowy rozsądek, a obowiązki dopasować do etapu rozwojowego. Ważne będzie wyznaczenie jasnych zasad i konsekwentne działanie.
Zagrożenia płynące z nadmiernej opieki:
• Trudności w podejmowaniu decyzji w dorosłym życiu
• Problemy w budowaniu relacji społecznych
• Niska samoocena i brak wiary we własne możliwości
• Zwiększone ryzyko zaburzeń lękowych i depresji
• Trudności w radzeniu sobie z frustracją
• Unikanie odpowiedzialności
Pamiętajmy, że pozwalając dziecku na samodzielność, nie przestajemy być wspierającymi rodzicami. Wręcz przeciwnie – dajemy mu bezcenny dar: możliwość rozwoju i budowania pewności siebie. Rola rodzica polega na towarzyszeniu w tej drodze, służeniu wsparciem gdy tego potrzebuje i tworzeniu bezpiecznej przestrzeni do nauki przez doświadczenie. Warto zacząć od małych kroków – może to być samodzielne pakowanie plecaka czy ścielenie łóżka. Z czasem zarówno rodzice, jak i dziecko zauważą, jak te małe sukcesy budują jego siłę i pewność siebie. Prawdziwa miłość rodzicielska to nie tylko ochrona przed zagrożeniami, ale także mądre przygotowanie do samodzielnego życia.
Ewelina Szczotka
terapeuta Integracji Sensorycznej,
terapeuta ręki, trener umiejętności społecznych