Karmienie piersią a rozwój mowy dziecka

Z okazji Światowego Dnia Karmienia Piersią, który był w sierpniu – powstał ten artykuł.

Każdy z nas wie, że karmienie piersią jest najlepszym, co można dać naszemu maleństwu na jego życiowo-rozwojowym starcie. Oczywiście, nie zawsze jest to możliwe, jednakże w tym artykule skupmy się na wpływie karmienia piersią na rozwój mowy i artykulacji dziecka.

Pierwsza i najważniejsza informacja jest taka, że podczas karmienia piersią, dziecko angażuje do pracy O WIELE WIĘCEJ MIĘŚNI TWARZY, NIŻ PODCZAS KARMIENIA BUTELKĄ.

W trakcie ssania, maleństwo stymuluje mięśnie twarzy oraz kości czaszki do prawidłowego wzrostu. A dzieję się tak dlatego, że to PIERŚ DOPASOWUJE SIĘ DO UST DZIECKA, A NIE USTA DO PIERSI.

A przy żadnej, nawet najlepszej butelce taka sytuacja nie będzie miała miejsca!

Jak zatem pracuje buzia dziecka podczas ssania i jak to się przekłada na mowę?

#1

Podczas ssania dziecko obejmuje wargami brodawkę – wywija górną wargę na pierś, natomiast dolną pod nią. Dzięki temu jego usteczka tworzą słynny „dziubek”, który jest niesamowicie potrzebny do późniejszej prawidłowej:

– wymowy głosek ciszących [ś] [ź] [ć] [dź],

– wymowy głosek szumiących [sz] [rz/ż] [cz] [dż],

– prawidłowej pracy mięśnia okrężnego ust.

#2

Języczek dziecka dociska brodawkę do podniebienia, aby coś (mleko) z niej otrzymać. Jest to naprawdę trudna sprawa dla tak małego człowieka i wymaga wielkich pokładów siły oraz energii. Zatem język dostaje porządny trening już od pierwszych chwil życia! Dodatkowo jego czubek unosi się do góry, a więc już ćwiczona jest pionizacja. Będzie ona niesamowicie potrzebna do pięknej wymowy głosek: [l], [r] oraz głosek dziąsłowych.

#3

Maluszek jedząc z piersi, ćwiczy prawidłowy wzorzec połykania. Przednia część języczka dociśnięta jest do górnych dziąseł, natomiast jego tylna część przesuwa pokarm w głąb jamy ustnej.

Umiejętność prawidłowego połykania jest KONIECZNA do późniejszego spożywania pokarmów stałych.

JEJ BRAK ZAWSZE JEST WSKAZANIEM DO TERAPII LOGOPEDYCZNEJ.

#4

Mały człowiek podczas ssania piersi oddycha tylko nosem. Nie robi pauzy, aby zaczerpnąć powietrza – byłoby to po prostu dla niego dodatkowym utrudnieniem. Zatem ssanie piersi, wpływa na prawidłowe kształtowanie się oddychania. To z kolei jest niezbędnikiem prawidłowej wymowy.

Nieprawidłowe oddychanie przez usta wiąże się już nie tylko z większym ryzykiem infekcji górnych dróg oddechowych. Utrudnia dziecku prawidłowe ułożenie się języka w buzi – język spoczywa na dnie jamy ustnej (nie pionizuje się). Co więcej, dzieci oddychające jedynie torem ustnym, często mówią zbyt szybko i niewyraźnie.

ODDYCHANIE USTAMI ZAWSZE JEST WSKAZANIEM DO KONSULTACJI LOGOPEDYCZNEJ.

#5

Ssanie piersi jest również niesamowitym treningiem żuchwy – podnosi się ona do góry oraz rytmicznie przesuwa do przodu. Kształtuje to prawidłowy rozwój zgryzu oraz doskonalona jest umiejętność żucia przez maluszka. Będzie to bardzo potrzebne podczas rozszerzania diety i przejścia na pokarmy stałe.

#6

Wszystkie powyższe elementy mają wpływ na rozwój artykulatorów – języka, warg, policzków, żuchwy, mało tego – wszystkie najmniejsze mięśnie twarzy mają niesamowity trening!

Dzięki karmieniu piersią, każdy niezbędny element potrzebny do prawidłowej wymowy, ma szansę naturalnego rozwoju i przygotowania się do procesu mówienia.

Jeśli więc nie chcecie, aby Wasze maleństwo miało:

  • wadę wymowy,
  • wadę zgryzu,
  • trudności z prawidłową artykulacją,
  • trudności z prawidłowym połykaniem,
  • trudności z prawidłowym oddychaniem

TO KARMCIE PIERSIĄ!

Magdalena Pękul,

logopeda